Zespół ten pochodził z Amsterdamu w Holandii. Nagrali tylko dwa single, ale wcześniej grali pod nazwą JEZUS AND THE GOSPELFUCKERS i ponadto nagrali jeden numer na składance Pusmort pod nazwą GENOCIDE EXPRESS. Drugi singiel AGENT ORANGE zatytułowany jest "VD", ale znany jest też pod nazwą "Hello boyfriend coming my way?".
Wydawnictwa
Kompilacje
AGENT ORANGE zaserwowali nam niezły kawałek czadu - żywiołowy hardcore-thrash z mieszanymi wokalami. Takich numerów jak "Feminist", "KKK" czy "Kill the police" nie da się zapomnieć.
Wydawnictwa
Your mother sucks cocks in hell 7"EP (Graaf Hendrik, 1983)
VD 7" EP (New Wave Records, 1984)
Demo tape (1985)
AGENT ORANGE/JEZUS AND THE GOSPELFUCKERS split LP (Kangaroo Records, 2002)
Kompilacje
Lärmattacke 2 tape (Anti-System Tapes, 1984)
Killed by hardcore 2 LP (bootleg, 2001)
Sorki, wszystko rozumiem ale ta fotka na Cmentarzu jest wprost odrażająca, a gdyby Drogi Autorze Tego Bloga to był grób twojej żony albo mamy to, co - wszystko w porządku? Bo co - "sztuka" rządzi się swoimi prawami???
OdpowiedzUsuńCzasami warto używać mózgu, to nie boli...
przychylam się-szczyt buractwa-ta fotka..taki punk to śmieć...
OdpowiedzUsuńJak punk to punk!:)
OdpowiedzUsuńja z innej beczki: Agent Orange to też nazwa hardcore punkowej kapeli z Kalifornii, lata 80. pozdroska !; )
OdpowiedzUsuńTen Agent Orange ze Stanów jest do dupy! Nie warto nawet zawracać sobie głowę ściąganiem..Natomiast ten tu Agent Orange jest po prostu zajebisty!! Polecam!. Ludzie z tej kapeli grali też w jeszcze lepszym zespole Jesus And The Gospelfuckers. A co do zdjęcia to jest jakie jest. Jak się komuś nie widzi to wypad stąd!..
OdpowiedzUsuń