poniedziałek, 30 sierpnia 2010

PROCESSS - Szare masy bezimienne od koryta odepchnięte


PROCESSS to była jedna z oryginalniejszych grup na mapie polskiego punk rocka lat 80-tych. Potrafili świetnie połączyć żywiołowego punka z nowo-falowymi i post-punkowymi klimatami. Tak jak zespoły ŚMIERĆ KLINICZNA, ABSURD, BRZYTWA OJCA pochodzili z Gliwic. Daty powstania zespołu pojawiają się różne, ale my zostańmy przy tej podanej przez sam zespół - październik 1982 rok. W pierwszym składzie grali Andrzej - wokal, gitara, Siwy - bas, Mosiu - gitara, Kigen - perkusja.

Po nieudanym podejściu do festiwalu w Jarocinie w 1984 roku do zespołu dołącza na drugi wokal Nawiedzony. W 1985 roku po dwukrotnym przesłuchaniu zagrali dwa koncerty na dużej scenie. Podczas grania na koncercie w Jarocinie załapali się do filmu o polskim rocku kręconym przez BBC pt. "My blood your blood" (1986 reż. Andrzej Kostenko).

Zespół wystąpił w Jarocinie, w składzie: Andrzej Mierzwa - śpiew, Bogi - gitara, Siwy - gitara basowa, Nawiedzony - instrumenty perkusyjne, śpiew, Kigen - perkusja. Od zespołu odchodzi perkusista Kigen oraz mający kłopoty osobiste wokalista Nawiedzony. Do PROCESSSU dołącza na perkusję Ołówek. Po śmierci basisty Siwego, który zginął w wypadku do zespołu dołącza Marek Ligus, który grał z zespołem do festiwalu "Róbrege" w 1987 roku. W 1986 roku zespół wchodzi do studia CCS Chełstowskiego i nagrywa sesję z której utwór "Stroszek" wchodzi na kompilację LP "Jak punk to punk", a utwór "Kolejny krok cywilizacji" na składankę LP "Radio nieprzemakalnych".

Po powrocie i ponownym odejściu z zespołu perkusisty Kigena zastępuje go Darek Adler, a na bas wskakuje niejaki Czyczko. Wkrótce Adler emigruje do Niemiec i za bębnami zasiada ponownie Ołówek. Zespół gra niewiele koncertów, problemy z wojskiem mają Andrzej Mierzwa i Czyczko. PROCESSS wchodzi do studia Polskiego Radia i nagrywa m.in. utwór "Matko Ojczyzno". PROCESSS rozpada się około 1989 roku. Podobno wokalista PROCESSSU zginął dużo później od ciosu noża, ale tak do końca nie jestem pewien tej informacji.

PROCESSS pozostawił po sobie tylko nagrania na dwóch kompilacjach, kilka utworów radiowych, nagrania koncertowe, demo nagrane w 1985 roku oraz taśmę z tym demo oraz z sesją z 1986 roku. Nagrania studyjne pochodzą z późniejszego okresu działalności PROCESSSU i są zrobione już mocno w klimacie... hmmm... Nieco innym niż wcześniejsze nagrania tego zespołu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz