ANTISECT powstali w 1982 roku w Daventry w UK. Jeden z pierwszych anarcho-punkowych zespołów w Wielkiej Brytanii, który zapoczątkował styl muzyczny zwany później crust. Zainspirowali mnóstwo zespołów na całym świecie i do dzisiaj są wymieniani jako jeden z najlepszych zespołów anarchistycznych na scenie punk. Mocne, brudne, a później thrashowe granie z bezkompromisowymi, dającymi do myślenia tekstami.
Swoją pierwszą płytę pt. "In darkness....there is no choice" nagrali w Southern Studio w 1983 roku. Producentem był Colin "Coal Bunker" z FLUX OF PINK INDIANS, którego wytwórnia Spiderleg Records wydała ten album. Dotarł na niezależną listę aż na 4 pozycję.
Kolejnym wydawnictwem ANTISECT był dopiero singiel "Out of the void" wydany w 1985 roku. Dotarł na niezależną listę na miejsce 2 i utrzymywał się tam dość długo wraz z albumem AMEBIX "Arise".
Na tym singlu ANTISECT zmienili muzykę na bardziej thrashową - singiel ten ma naprawdę dużego kopa i mnie rozwala na łopatki. Esencja thrashowego czadu i mrocznych tekstów. I bardzo wielka szkoda, bo ANTISECT weszli do studia, by nagrać pełnometrażowy album, który nigdy nie został skończony i wydany. Zawierałby takie nagrania jak "Behind the lines", "New dark ages", "Bedlam" i "Into the flames", a tych możemy tylko posłuchać na wydaniach koncertowych, choćby na "Peace Is Better Than A Place In History", wydaniu fanowskim z 1994 roku. Niedokończony album miał nosić tytuł "Welcome to the New Dark Ages".
Członkowie ANTISECT byli zaangażowani w działalność skłoterską w latach 80-tych. Zespół grał po całej Wielkiej Brytanii i Europie, na jednym ze swoich pierwszych koncertów supportowali VARUKERS. Ponadto grali m.in. z FLUX OF PINK INDIANS, CRUCIFIX, DISCHARGE, AMEBIX, WRETCHED, CHUMBAWAMBA.
Zakończyli działalność w 1987 roku. Gitarzysta Pete Lyons pracuje w studiu nagraniowym Zed One Studio w Londynie. Napisał jeden z rozdziałów o scenie anarcho-punk w książce Iana Glaspera "The Day The Country Died".
Pierwszy skład ANTISECT: Pete Lyons - gitara, Pete Paluskiewicz - perkusja, Renusze Rokicki - gitara basowa, Pete Boyce - wokal.
Ostatni skład zespołu: Pete Lyons - gitara, Pete Paluskiewicz - perkusja, Laurence Windle - gitara basowa, Tim Andrews - wokal.
I nasi rodacy w takim zespole?
Wydawnictwa
Demo 1 1982
Demo 2 1982
Demo 3 1985
In Darkness... There Is No Choice 12" (Spiderleg Records), 1983
Out From The Void 7" (Endangered Musik), 1985
Hallo there.... how's life? - Live 1984" LP 1991
Peace Is Better Than A Place In History 12" (Vinyl Japan), 1994
In Darkness... There Is No Choice LP/CD (Southern Records), 1998
Live General Wolf Coventry 1982 Tape
ANTISECT/AMEBIX - Live At The Hermit Club, 02-1983 Tape
Live Norwich Rainbow Fair 1986 Tape
ANTISECT/SACRILEGE - Live 1987 Tape
Antisect nagrali tylko 2 taśmy demo, obie w 1982 r.
OdpowiedzUsuńNa pierszym demo znalazły się : 1) Ulster 2) Do You Care? 3) Philosophy Of Anarchy 4) World War 3 5) War's a Crime
Na drugim demo są tylko 3 utwory: 1) Do You Care? 2) Ulster 3) World War 3
Tzw. trzecie demo to kompilacja złożona z ww. demówek, choć czasami za trzecie demo uchodzi zgrana na kasetę wstępna surowa wersja (initial rough mix) sesji nagraniowej EP "Out From The Void".
PS. "Out From The Void" z tzw. trashem ma niewiele wspólnego - to raczej pierwsza w historii płytka crust. Słynny LP "Arise" AMEBIX ukazał się jakieś 3-4 miesiące po "Out From The Void".
Trash punk to było dość ciekawe zjawisko na angielskiej scenie - metalowe riffy + anarchistyczne przesłanie, ale Antisect z tym raczej nie mieli nic wspólnego, no może poza użyczaniem swoim instrumentów prekursorom tzw. trashpunka z SACRILEGE (polecam posłuchać "Behind The Realm Madness" Lp z 1985)
Peter S
SACRILEGE "Behind The Realms Of Madness". Sorry za zjedzone literki, usterka maszyny.
OdpowiedzUsuń(SACRILEGE z UK to grupa złożona z byłych muzyków The Varukers z kobietą na wokalu i nie ma nic wspólnego ze stricte metalowymi grupami o nazwie Sacrilege ze Szwecji i z USA)
No cóż... Może trochę przesadziłem z częstym używaniem słowa "thrash"... Masz rację - tak jak napisałem na początku - ANTISECT zapoczątkowali styl "crust". Z drugiej strony porównując singiel z pierwsza płytą, to singiel na pewno jest mocno thrashowy... Zresztą to tylko moje określenie...
OdpowiedzUsuńW dzisiejszym świecie muzycznym pełnym etykietek ciężko jest określać styl zespołu mianem tylko punk lub hardcore. Czy AMEBIX to crust czy może metal albo thrash? A może punk? A EXTREME NOISE TERROR to crust, grind czy może crust-core? A DEVIATED INSTINCT to crust czy może metal? A może stench-core?
Proponuję jednak posłuchać muzyki:)
Ciekawy artykuł nt. pojęcia "crust" napisał Felix von Havoc (DESTROY, CODE 13) w numerze 40 "Profane Existance" pt. "Rise of crust!". Artykuł jest o tym, czym był crust na początku - według Felixa, oczywiście. Można się zgadzać lub nie z jego spojrzeniem na tę sprawę. Najlepiej przeczytać samemu.
Według niego HELLBASTARD to crust, DOOM to crust-core, a NAUSE to crusty hardcore... Hmmmm...
Nieważne. Jak zwał tak zwał! Muzyka jest odpowiedzią na wszystko! Pozdrawiam!
Myślę, że za jakiś czas pojawi się na blogu i SACRILAGE...
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem systematyka Felixa jest bardzo sensowna i logiczna, crust (ten pierwotny), zamiennie okreslany tez mianem stenchcore to wlasnie zmetalizowana, niekoniecznie szybka muza pokroju Hellbastard (jako pierwsi uzyli tego terminu), pozniejszy Antisect, Amebix czy Deviated Instinct (to z kolei autorzy okreslenia stenchcore)... W Polsce jak dla mnie najlepszym (i jednym z bardzo nielicznych) przedstawicielem gatunku bylo elckie Hostility... A propos, Pawel, jakbys chcial ich zajebista tasme "I Niech Jeden Strzal..." w wersji MP3 w celu wrzucenia na bloga, to daj cynk (wiesz, gdzie mnie szukac, hehe)...
OdpowiedzUsuńPozdro!
Wolf
Jasne Wolf - zgłoszę się i po inne rzeczy wkrótce:)
OdpowiedzUsuńWidziałem ich w Finlandii w zeszłym roku na Puntala Festival, przedni koncert, polecam!
OdpowiedzUsuń